Wiosna za pasem. Natura budzi się do życia, nabiera chęci aby kwitnąć, pięknieć. Nasz organizm również tęskni do ciepłych słonecznych dni.
Dla wielu z nas (choć nie wszyscy zdajemy sobie z tego sprawę) okres jesienno zimowy to czas depresji spowodowanej brakiem dostatecznej ilości światła słonecznego (tzw. depresja zimowa lub sezonowa). Któż z nas nie tęskni za wypadem za miasto, wylegiwaniem się na słońcu i radowaniem oczu barwami wiosny. Nadchodzi czas, aby wyjąć z szafy letnie ciuszki.... no właśnie.
Czy w okresie zimowym właściwie dbałyście o swoją skórę? Czy możecie pokazać odkryte ramiona i odsłonięte nogi? Czy rozmiar odkurzonych letnich ciuszków zgadza się z obecnym stanem rzeczy? Itd. Itd. Pojawia się pytanie : od czego zacząć? Najlepiej byłoby jak wąż zrzucić starą skórę. Niestety my musimy włożyć w to trochę więcej wysiłku.
Skóra po zimie jest zwykle zmęczona, szara, blada, odwodniona, często się łuszczy. Wskazany byłby peeling.
Możliwości są ogromne: kawitacja – peeling ultradźwiękowy, tradycyjne peelingi mechaniczne (ziarniste), peeling enzymatyczny, peeling chemiczny (dermokosmetyczny).
Zalecenie peelingu dotyczy nie tylko skóry twarzy, ale również innych części ciała:
- szorstkie ramiona (najczęściej rogowacenie okołomieszkowe)
- plecy (często w zimie pojawiają się wypryski ropne)
- nogi i brzuch (odświeżenie skóry, przygotowanie do ew. zabiegów wyszczuplających i pojędrniających)
- dłonie (poprawa stanu skóry po zwiększonej ilości obowiązków domowych w okresie świąt –sprzątanie, mycie, gotowanie)
Kiedy już zrzuciliśmy starą skórę można zająć się przywracaniem jej właściwego poziomu nawilżenia, uelastycznieniem, odświeżeniem. Tutaj mamy do dyspozycji sonoforezę – lifting ultradźwiękowy z możliwością stosowania ampułek witaminowych, wyciągów komórkowych, żeli nawilżających itp., maski algowe, maski kolagenowe, jontoforezę – zabiegi z użyciem prądu galwanicznego (szczególnie zalecane dla skór z problemami naczynkowymi), maski mineralne.
Dla skór dojrzałych zabiegi z pseudobotuliną w celu redukcji zmarszczek mimicznych.
Pielęgnacja ciała to zabiegi wyszczuplająco-ujędrniające z użyciem alg, mułu morskiego, parafiny, olejków eterycznych.
Jeżeli zachodzi taka potrzeba dobrze jest wykonać również zabieg mechanicznego oczyszczania skóry – i to zarówno twarzy jak i pleców – zanim zaczniemy się opalać. Uchroni nas to przed pojawieniem się trudnych później do usunięcia plam i przebarwień. Zalecenie to dotyczy głownie skór problematycznych : tłustych, łojotokowych, trądzikowych, ale nie tylko.
Dla „posiadaczy” takich cer jedna ważna uwaga. Wielokrotnie spotykam się z sytuacją zaniechania leczenia problemu na skutek błędnego przekonania o leczniczych właściwościach słońca. Pokutuje tutaj opinia o zbawiennym wpływie słońca na cerę trądzikową. Rzeczywiście u niektórych osób może występować czasowa optyczna poprawa stanu skóry (u wielu stan ten pod wpływem słońca gwałtownie się pogarsza) na skutek przesuszenia powierzchniowego. Niestety zwykle później następuje gwałtowne pogorszenie. Nie czekajcie więc z rozpoczęciem leczenia lub przynajmniej nie zaniedbujcie właściwej pielęgnacji.
Wszystkie panie dla których kanonem są gładkie wydepilowane nogi również powinny o tym pomyśleć już teraz. Stanowczo namawiam do korzystania z zabiegów depilacji woskiem w gabinecie kosmetycznym. Zabieg jest na pewno mniej bolesny niż depilator mechaniczny, mniej uciążliwy niż golenie żyletką i jako jedyny pośród zabiegów usuwania zbędnego owłosienia osłabia włosy. Odstęp pomiędzy zabiegami u pań regularnie korzystających z naszych usług wynosi nawet do 4 tygodni.
Dla wszystkich osób które realnie myślą o przeprowadzeniu kuracji leczniczych, odmładzających, wyszczuplających, pozbyciu się zbędnego owłosienia przed zbliżającymi się wakacjami jest to ostatni dzwonek! Potem pozostaną nam już tylko działania doraźne.
Szanowne panie : porządki czas zacząć!!
Przeglądasz: Gabinet Kosmetyki Lekarskiej Kraków »
Artykuły prasowe
» Wiosenne porządki
Drukuj 